Historia

_____________________________________________________________________________________________________

Pierwsze zorganizowane jednostki pożarnicze, będące prekursorami Ochotniczej Straży Pożarnej powstały pod koniec XIX wieku we wszystkich trzech zaborach. Wola Władysławowska wraz z przyległymi wsiami Władysławów i Uśniaki należały do zaboru rosyjskiego. W 1893 roku według Informatora Geograficznego Królestwa Polskiego posiadała 18 gospodarstw i 210 mieszkańców, 600 mórg ziemi i szkołę elementarną. Wieś ustawicznie rozwijała się tak, że w latach 20- tych XX wieku liczba ludności uległa podwojeniu. W ówczesnych czasach wszystkie budynki były drewniane, kryte słomą, co było bardzo poważnym zagrożeniem pożarowym. Ponadto prezentowane wsie były otoczone lasami, w których często dochodziło do pożarów. Już na początku XX wieku mieszkańcy widzieli potrzebę stworzenia ochotniczej jednostki pożarniczej. Jednak dopiero w 1925 roku, gdy do wsi przybył Józef Marcinek – nowy kierownik Dwuoddziałowej Czteroklasowej Powszechnej Szkoły Podstawowej, ten zamysł został zrealizowany. Józef Marcinek od razu dał się poznać jako świetny organizator, człowiek z  charyzmą, wraz z grupą mieszkańców rozpoczął starania o zorganizowanie lokalnej straży pożarnej. Na jednym z wiejskich zebrań uchwalono zorganizowanie  ochotniczej jednostki strażackiej w składzie 16 członków. Na prezesa wybrano Stanisława Kurowskiego a naczelnikiem został Jan Kuk syn Adama. Na początku działalności jednostka nie posiadała sprzętu. Strażacy w akcjach gaśniczych wykorzystywali własne wiadra i bosaki. Pierwszym profesjonalnym wyposażeniem była sikawka ręczna, trzy odcinki parcianego węża oraz prądownica. Ze składek społecznych i funduszy własnych pozyskanych z organizacji zabaw tanecznych, zakupiono beczkowóz konny, kaski, pasy parciane i cztery toporki. Mundury, strażacy kupowali za własne pieniądze. W działalności straży bardzo  angażowali się mieszkańcy trzech wspomnianych wsi, brakowało jednak pomieszczenia na sprzęt oraz sali, w której strażacy mogliby się spotykać, organizować zebrania. Cały ówczesny dobytek OSP w Woli Władysławowskiej przechowywany był w pomieszczeniach gospodarczych Józefa Kuka. Do pożarów wyjeżdżano furmankami dostarczonymi przez gospodarzy, których wyznaczał sołtys.

W 1936 roku doszło do groźnego pożaru w lasach należących do Kazimierza Horliczki, właściciela dóbr Huta Garwolińska. W nagrodę za wzorowe prowadzenie akcji gaśniczej przez jednostkę z Woli Władysławowskiej dziedzic Horliczko przekazał nieodpłatnie OSP drewno  z przeznaczeniem na budowę remizy. Została ona oddana do użytku w 1937 roku. Budynek powstał na działce należącej do rodziny Kuków, składał się z pomieszczenia na sprzęt i niewielkiej sali, w której oprócz zbiórek strażackich odbywały się zabawy taneczne, na które chętnie uczęszczali wszyscy mieszkańcy wsi – było to jedno z nielicznych rozrywek okolicznych mieszkańców. W okresie międzywojennym naczelnikami straży w Woli Władysławowskiej byli: Jan Gontarz, Stanisław Szczypek syn Jana i Wacław Szczypek. W 1939 roku w związku z tragedią klęski wrześniowej i wprowadzenia okupacji hitlerowskiej działalność straży zawieszono. Jednak już w 1940 roku na polecenie władz okupacyjnych straż wznowiła swoją działalność. Na jej czele stanął wtedy Andrzej Szczypek. Działalność straży ograniczała się tylko do interwencji na okoliczność pożarów. Niemcy bacznie pilnowali, aby jednostka była pozbawiona wszelkiej ideologii, często dokonywano rewizji w domach strażaków- zarekwirowano strażackie mundury, hełmy, dążono do likwidacji wszelkich przejawów tożsamości formacji i polskości. Jednak strażacy z Woli Władysławowskiej czuli się Polakami i aktywnie uczestniczyli w ruchu oporu. Wielu należało do ugrupowań zbrojnego podziemia takich jak „Miecz i pług”, „Bataliony Chłopskie”, „Armia Krajowa”. Do działaczy ruchu oporu zaliczyć należy Jana Gontarza, Jana Kuka, Andrzeja Szczypka, Czesława Leśniaka, Pawła Szczypka. W walkach w szeregach Ludowego Wojska Polskiego zginęli strażacy Jan Kowalski i Wacław Gawryś. W 1944 roku Wola Władysławowska Stała się strefą przyfrontową, mieszkańców wysiedlono, a remiza została zamieniona w kuchnię i stołówkę dla żołnierzy radzieckich. Zarekwirowano beczkowóz, który był używany do wożenia wody do szpitala polowego ulokowanego w lesie. Po wyzwoleniu członkowie straży przystąpili do remontu zdewastowanej remizy i odnowienie prawie nieistniejącego sprzętu. W 1948 roku obmurowano budynek strażnicy, zakupiono beczkowóz, uzupełniono stan węży do105 mb. Pod koniec lat 40- tych XX wieku w szkole podstawowej pojawiła się nowa nauczycielka Jadwiga Pludrakowska, która organizuje amatorski zespół teatralny. Energiczna nauczycielka nawiązuje współpracę z zarządem OSP i wspólnymi siłami realizują kolejne przedsięwzięcia teatralne. Pani Jadwiga realizuje wymyślne scenografie projektuje kostiumy, skupia wokół siebie liczne rzesze młodzieży. Jedno  z przedstawień odbyło się w sąsiednim Natolinie, na scenie wykonanej w stodole. Dochody z przedstawień w poważnym stopniu zasiliły ówczesną kasę organizacji. Istnienie jednostki straży w Woli Władysławowskiej to praca wielu jej członków. W latach 1948 – 1954 funkcję naczelnika pełnił Stanisław Szczypek syn Jana. W latach 1954 – 1971 naczelnikiem był Stefan Kurowski. W okresie Polskiej Ludowej poza pełnionymi funkcjami statutowymi strażacy brali udział w rejonowych i powiatowych zawodach strażackich. Z każdym rokiem poprawiło się wyposażenie jednostki która otrzymała motopompę i syrenę elektryczną. Na mocy ustawy o ochronie przeciwpożarowej strażacy przeprowadzali kontrolę stanu zabezpieczenia przeciwpożarowego. W 1964 roku jednostka otrzymała samochód marki Dodge, którego kierowcą został Józef Gontarz. W miarę powiększania ilości sprzętu remiza stał się ciasna, dlatego pojawiła się potrzeba budowy nowej siedziby OSP. Szczęśliwym trafem w roku 1967 ówczesny sekretarz Gromadzkiej Rady Narodowej w Budach Uśniackich – Stefan Sibilski przekazał na konto tutejszej straży kwotę 7500 zł, która to nie została wykorzystana w ciągu roku na ochronę przeciwpożarową. Mając kwotę „na dobry początek”zaczęto gromadzić fundusze, ograniczano bieżące wydatki. W 1971 wybrany został nowy zarząd  do którego weszli Mieczysław Szczypek, Roman Szczypek, Bolesław Kuk. W 1973 roku przystąpiono do budowy nowego Domu Strażaka. Chcąc zminimalizować koszty inwestycji wykorzystywano lokalne surowce, pracę własną, pieniądze ze zbiórek społecznych łącznie 9 tysięcy złotych, budowę dofinansowało Kółko Rolnicze z Woli Rębkowskiej a Rada Gromadzka w Woli Rębkowskiej przekazała na budowę 15 ton cementu. Budowę zakończono w 1974 roku jednak że oficjalne oddanie remizy do użytku w 1975 roku, w 50 – tą rocznicę powstania OSP w Woli Władysławowskiej. W trakcie tej tej uroczystości jednostce nadano sztandar. Tuż po tych uroczystościach dotychczasowy wóz strażacki został zastąpiony Żukiem, potem Starem 25, a następnie Starem 660. w 2005 roku pojawił się kolejny – piąty samochód – Berliet. W 2012 roku rozpoczęto rozbudowę strażnicy i dostosowanie jej na cele świetlicy wiejskiej. Remiza wzbogaciła się w dodatkowe pomieszczenia i wyposażenie. Członkowie OSP to osoby biorące czynny udział w akcjach gaśniczych, spieszą z pomocą przy usuwaniu skutków wichur i podtopień tak na terenie gminy jak i poza nią. Pomagają utrzymywać porządek podczas masowych uroczystości, są honorowymi krwiodawcami, biorą udział w zawodach sportowo – pożarniczych. Jako członkowie społeczności parafialnej manifestują swoją przynależność religijną biorąc udział w procesjach Bożego Ciała, oraz w czuwaniu przy Grobie Pańskim. Jak tradycja nakazuje kultywują dobrą współpracę z miejscową szkołą podstawową: współfinansują wycieczki szkolne, przygotowują noworoczne paczki dla wszystkich uczniów, dzielą się swoją wiedzą i umiejętnościami. Tym samym aktywnie uczestniczą w patriotycznym i obywatelskim wychowaniu przyszłych pokoleń. Efekty tej współpracy są bardzo widoczne , gdyż wielu młodych ludzi należy do formacji OSP. Wśród nich są także dziewczęta i panie które również w tej roli się świetnie się spisują.

Przez ostatnie  lata funkcję naczelnika sprawował druh Waldemar Kowalski. Obecny skład zarządu OSP w Woli Władysławowskiej to:

  • Prezes – Krzysztof Pluta
  • Naczelnik – Sebastian Luśnia
  • Z-ca naczelnika – Dominik Lasocki
  • Gospodarz – Zbigniew Tkaczyk
  • Skarbnik – Marek Szczypek
  • Sekretarz – Waldemar Kowalski
  • Członek zarządu – Krzysztof Kuk

W skład komisji rewizyjnej wchodzą: Krzysztof Płatek, Mirosław Świderski i Łukasz Lasocki.

Lokalna społeczność zawsze mogła i może liczyć na pomoc członków straży  i ich życzliwe wsparcie. Strażacy udowodnili to już niejednokrotnie pomagając przy pracach na rzecz kaplicy przy budowie nawierzchni drogi,wiat przystankowych oraz przy modernizacji domu strażaka.

Członkostwo w OSP w niektórych rodzinach stało się tradycją. Przez 90 lat w zapisach kroniki jednostki OSP w Woli Władysławowskiej w różnych okresach pojawiają się te same nazwiska, można więc mówić o ciągłości pokoleniowej, pewnej tradycji rodzinnej. Mamy nadzieje że kolejne pokolenia będą je kultywowały gdyż kto się odcina od tradycji ten odcina się od korzeni. Kultywowanie tradycji nie jest wstydem. Hańbą i wstydem jest jej zaniedbanie.